Wczoraj około godziny 11.00 oficer dyżurny giżyckiej komendy otrzymał informację o mężczyźnie siedzącym na parapecie 4 piętra jednego z giżyckich bloków. Na miejsce pojechali policjanci. Tam faktycznie zauważyli mężczyznę, który siedział na parapecie trzymając się kabli antenowych i krzyczał, że „leci w kosmos”. Dzięki szybkim działaniom policjantów nie doszło do nieszczęścia. Mężczyzna został przekazany pod opiekę lekarza. Ponadto w jego mieszkaniu na biurku funkcjonariusze znaleźli rozsypany biały proszek oraz 2 woreczki foliowe, w których również znajdowała się biała substancja. Wstępne badanie policyjnym testerem wykazało, że była to amfetamina.
Teraz jeżeli zarzuty się potwierdzą, to 34-letni mieszkaniec Giżycka odpowie za posiadanie środków odurzających.
bg/in
KWP OLSZTYN
Może go do NASA przyjmą
Poleciałby to jednego idioty mniej.
Jaki typ. Przez niego teraz znowu zacznie się dyskusja, że narkotyki są złe – co jest prawdą tylko w przypadku niektórych incydentów i osób, ja ćpam i habalabala HAJS!