Kilkadziesiąt kilogramów krajanki tytoniowej oraz ponad 1300 papierosów „domowej roboty” znaleźli 25 listopada, funkcjonariusze Służby Celnej, w jednej z wsi położonej w pobliżu Olecka.
Celnicy pojawili się w tym gospodarstwie rolnym, bowiem z uzyskanych wcześniej informacji wynikało, że jego właściciel sprzedaje papierosy bez akcyzy. I nie chodziło w tym przypadku o papierosy z przemytu.
Sam gospodarz zapewniał, że nie posiada nielegalnego towaru, jednak już w czasie kontroli poddasza obory okazało się, że kłamie. Funkcjonariusze znaleźli tam bowiem ponad 30 kg krajanki tytoniowej oraz urządzenie do jej wytwarzania (rozdrabniania liści tytoniowych). W trakcie przeszukania właściciel gospodarstwa spróbował zniszczyć część „lewego towaru” wysypując go, przez specjalny otwór, do dolnego pomieszczenia, w którym znajdowały się zwierzęta hodowlane.
Na niewiele to się zdało – celnicy sprawdzili wszystkie pomieszczenia gospodarcze a także mieszkalne. Efekt to wykrycie 42 kg krajanki, 2 maszynek do zwijania papierosów, 7700 gilz papierosowych oraz 1360 gotowych papierosów, popakowanych po 20 sztuk w woreczkach strunowych.
Cały ten towar zatrzymano zaś wobec producenta nielegalnych papierosów wszczęto postępowanie karne.
Źródło: Izba Celna Olsztyn