30-latka z Giżycka została oszukana przez fałszywego pracownika banku i policjanta. Mężczyźni podczas rozmowy telefonicznej zażądali przekazania pieniędzy na podane przez siebie konto bankowe za pomocą kodów BLIK.
W środę (06.10) do Komendy Powiatowej Policji w Giżycku zgłosiła się mieszkanka Giżycka, która poinformowała, że straciła ponad 18 tys. złotych.
– Jak relacjonowała, zadzwoniła do niej osoba podająca się za pracownika banku, która poinformowała, że ktoś próbował wziąć na nią kredyt. Kolejny konsultant banku zaproponował wypłacenie wszystkich pieniędzy z konta w celu ich zabezpieczenia, co kobieta zrobiła – przekazują funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku
Do akcji również wkroczył rzekomy policjant, który potwierdził, że jest prowadzone postępowanie i być może padła ofiarą oszustwa. W efekcie za instrukcją konsultanta banku kobieta wpłaciła pieniądze na wskazane przez niego konto za pomocą kodu BLIK.
W ten sposób 30-latka straciła ponad 18 tys. złotych.
Policjanci apelują do wszystkich o zachowanie ostrożności, czujności i zdrowego rozsądku, jeśli chodzi o przelewanie pieniędzy dla osób, z którymi rozmawiamy przez telefon, bądź poznaliśmy za pośrednictwem portali społecznościowych. Przestrzegajmy też naszych bliskich i znajomych przed tego typu oszustwami.
(źródło: KPP Giżycko)
a podobny tylko staruszków nacinają na kasę
Szanowni, co w głowie ma ta 30-latka ?
Pytanie skąd miała 18 tysięcy
Co ci do tego? Może pracuje i zarabia w odróżnieniu od niektórych wiecznych bezrobotnych?
18K to dla Ciebie dużo ?????????????
Wiem, że to irracjonalne w pewnych środowiskach jednak postaram się wytłumaczyć. Gdy osoba pracuje otrzymuje pieniądze, które w pewnej części odkłada tzw. oszczędności na pewien cel np. samochód, mieszkanie. Miłe uczucie, gdy osiągnie się cel. Spróbuj również- zagadka „skąd ma pieniążki” wyjaśni się