3 stycznia 2017 r. kilka minut przed godziną 12:00 do jednej z mieszkanek Giżycka zadzwonił mężczyzna podający się za Policjanta. Powiedział, że jej wnuczka miała wypadek drogowy i potrzebne są pieniądze na załatwienie sprawy w kwocie 36 000 tysięcy złotych.

Kiedy rzekomy funkcjonariusz usłyszał, że starsza kobieta nie ma takiej kwoty pieniędzy, zadowolił się sumą kilkukrotnie niższą i nakłonił ją do wydania pieniędzy. Tradycyjnie sam nie mógł odebrać pieniędzy, więc poinformował kobietę, że przyśle po nie znajomego. To właśnie kurierowi seniorka przekazała pieniądze w kwocie 6900 złotych.

Przypominamy, że policja nigdy nie pobiera od osób cywilnych pieniędzy. Najlepiej byłoby, gdyby po każdym tego rodzaju telefonie, od rzekomego „policjanta” starsza osoba zadzwoniła na numer alarmowy policji, by potwierdzić czy faktycznie jest prowadzona jakaś akcja i czy policja rzeczywiście się z daną osobą kontaktowała.
W przypadku telefonów z żądaniem pieniędzy od „synów”, „córek”, czy „wnuków” konieczne jest skontaktowanie się z prawdziwym członkiem rodziny zanim przekaże się komukolwiek swoje oszczędności.

Źródło: KPP Giżycko

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze