Przed wyborami rząd przeprowadził działania profrekwencyjne, których celem było zachęcenie Polaków do głosowania na kandydatów do Sejmu i Senatu. Samorządom, których mieszkańcy wezmą licznie udział w wyborach, obiecano nagrody finansowe.
Akcja skierowana była do gmin liczących do 20 tys. mieszkańców. Gminom, w których frekwencja przekroczy 60 proc., obiecano spore pieniądze. Rząd mówił o 250 tys. złotych wsparcia dla kół gospodyń wiejskich, orkiestr dętych czy zespołów ludowych i kolejnych 250 tys. złotych do podziału na kluby sportowe z terenu gminy.
To nie koniec bonusów frekwencyjnych. Gminy wchodzące w skład powiatów, miały rywalizować pomiędzy sobą, i ta z nich, w której zagłosował największy odsetek uprawnionych, w bonusie ma otrzymać 1 mln złotych na przebudowę i modernizację remiz strażackich i kolejny 1 mln złotych na budżet obywatelski.
Sprawdziliśmy, jak wyglądała sytuacja w naszym powiecie.
W każdej gminie powiatu giżyckiego frekwencja przekroczyła 60 proc. Oznacza to, że każda z nich otrzyma po 250 tys. zł na rozwój kół gospodyń wiejskich, zespołów ludowych i orkiestr dętych, a także 250 tys. zł na lokalne kluby sportowe. W sumie po 500 tys. zł.
Rywalizację o frekwencję w powiecie wygrała gmina Giżycko, gdzie do urn poszło 71,09 proc. mieszkańców. Dzięki wygranej do gminy Giżycko powinno trafić 1 mln złotych na przebudowę i modernizację remiz strażackich, kolejny 1 mln złotych na budżet obywatelski, a poza tym 250 tys. złotych na KGW i 250 tys. złotych na kluby sportowe. Łącznie 2,5 mln złotych.
Przed wyborami premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że na terenach wiejskich o wiele mniej osób uczestniczy w wyborach, a przecież głos musi być tak samo ważny w gminach miejsko-wiejskich, jak i w dużych miastach. Okazuje się, że dzięki rekordowej frekwencji podczas wyborów do gmin w całym kraju trafią niemałe pieniądze.
Jak donosi Wirtualna Polska, rząd musi teraz znaleźć w budżecie państwa 1,6 miliarda złotych na nagrody dla samorządów.
– Słowo się rzekło, trzeba wypłacić. Zmieni się budżet – komentuje sprawę Robert Telus, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Niezależnie od rzeczywistych pobudek, którymi kierował się rząd, samorządy z powiatu giżyckiego skorzystają z tej inicjatywy, a najbardziej gmina Giżycko.
Frekwencja w wyborach do Sejmu w 2023 r. w gminach powiatu giżyckiego:
– gm. Giżycko – 71,09%
– gm. Kruklanki – 65,70%
– gm. Miłki – 61,80%
– gm. Ryn – 61,78%
– gm. Wydminy – 61,21%
(PTS)
Synowi znowu nos urośnie
Po co taki bonus, na który sami sie musieliśmy zrzucić. pisowska, hatfu, manipulacja.
Powinien dać ze swoich.