Wilkasy. Językowe pułapki z Ambrożym w czasie jego podróży po Afryce

0

Jubileuszowy, XX Powiatowy Konkurs Ortograficzny „Gżegżółka 2023” już za nami. Swoje pióra postanowili w piątek (6 października) łamać reprezentanci ośmiu szkół podstawowych z Giżycka, Rynu, Wilkas, Kruklanek, Wydmin, Gawlików Wielkich i Miłek. Tekst dyktanda zgodnie z tradycją poruszał tematykę turystyczną i przez większość uczestników został oceniony jako przyjazny, choć pułapek ortograficznych w nim nie brakowało.

Młodzież  miała trochę problemów z pisownią wyrazów złożonych, słów zawierających ź, dź, rz czy wielkie litery. Zdarzały się błędy z „Orbisem, okołozwrotnikowym, długoszyich, spode łba, zawieść, okamgnieniu”. W rolę lektorki wcieliła się Irena Sekścińska-Kozioł, wieloletnia nauczycielka języka polskiego ze szkoły w Wilkasach. Zaprosiła uczniów na daleką wyprawę na Czarny Ląd, gdzie mogli podziwiać piękne zwierzęta, niespotykane u nas gatunki ptaków i wspaniałe widoki. 

Na podium stanęli tym razem tylko uczniowie z Giżycka. Przedstawiciele SP 1 Krzysztof Koncewicz oraz Michalina Fiedorowicz podzielili się najwyższym i najniższym stopniem, a przedzieliła ich Zuzanna Pacheco Macias z SP 3. Podkreślić należy, że do ortograficznego współzawodnictwa jej szkoła zgłosiła się po raz pierwszy w historii gżegżółkowych zmagań w Wilkasach.

Jestem miło zaskoczona tak wysoką pozycją – mówiła na gorąco Zuzia. – Lubię książki i sporo czytam, mam dobrą pamięć i cieszę się z takiej konkursowej rywalizacji. Wystartuję na pewno za rok.

W czołowej „10” znalazła się również młodzież z Wydmin, Wilkas i Kruklanek. Zespołowo bezapelacyjnie triumfowała giżycka „Jedynka” wyprzedzając „Dwójkę” i szkołę z Wydmin. Na najlepszych czekały przepiękne gadżety z drewna: statuetki i medale, każdy z uczestników otrzymał też pamiątkowe linijki z wizerunkiem sówki będącej symbolem mądrości. Nagrody wręczał wójt gminy Giżycko Marek Jasudowicz. 

Wspaniale, że wśród młodych ludzi są tacy, którzy z pasją uwielbiają poznawać językowe zawiłości, wyjaśniać i brać udział w dyktandach – podkreśliła lektorka.

Stąd wielki szacunek wszystkim, którzy w dobie naszpikowanej zaawansowaną elektroniką edukacji oraz spadającą w związku z tym popularnością wszelkiej maści konkursów zawitali w gościnne progi GOKiR Wilkasy. Czekamy na Was za rok.

ZŁOTA DZIESIĄTKA 2023:

* I miejsce: Krzysztof Koncewicz (SP 1 Giżycko)
* II miejsce: Zuzanna Pacheco Macias (SP 3 Giżycko z Oddziałami Integracyjnymi)
* III miejsce: Michalina Fiedorowicz (SP 1 Giżycko)
* IV miejsce: Maja Paluch (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Wydminach)
* V miejsce: Magdalena Mikulak (SP 2 Giżycko)
* VI miejsce: Nikola Doszyn (SP 2 Giżycko)
* VII miejsce: Helena Żagiel (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Wydminach)
* VIII miejsce: Milena Sołtysek (SP Wilkasy)
* IX miejsce: Mateusz Laszczkowski (SP Kruklanki)
* X miejsce: Amelia Zalewska (SP 2 Giżycko)

KLASYFIKACJA DRUŻYNOWA:

* I miejsce: SP 1 Giżycko
* II miejsce: SP 2 Giżycko
* III miejsce: Zespół Szkół Ogólnokształcących w Wydminach

Niezwykła podróż

Ambroży Wężyk – ponadtrzydziestoletni Ślązak, mieszkaniec Wałbrzycha, z utęsknieniem czekał na rozpoczęcie wymarzonego urlopu. Przedwczoraj wpłacił w Orbisie ostatnią ratę wycieczki na Czarny Ląd. Sprawdziwszy uprzednio bagaże, postanowił udać się na lotnisko i tam czekać na swój samolot.

Podróż przebiegła bez zakłóceń i zniecierpliwiony podróżnik wreszcie mógł postawić nogę na afrykańskiej ziemi. Bezzwłocznie, nie oglądając się na resztę pasażerów, odebrał bagaż i wynajął zdezelowanego opla, który miał go zawieźć w okołozwrotnikowe okolice jeziora Niasa. Jadąc po wyboistej drodze, Ambroży z ciekawością rozglądał się wokół. Po pagórkowatym terenie rozciągającym się aż po horyzont spacerowały, pasąc się majestatycznie, stada długoszyich żyraf, które z upodobaniem ogryzały zielonkawe liście wysokich drzew. Gdy wytężył wzrok, nieopodal niewielkiego zagajnika, zauważył grupę płowobeżowych lwic i ogromnego lwa odbywających poobiednią sjestę w cieniu, który tylko w niewielkim stopniu dawał ukojenie przed niemiłosiernie prażącym słońcem. Ten półfantastyczny widok tak rozmarzył podróżnika, że nie zauważył on niewysokiej postaci, która znienacka wynurzyła się z przydrożnych zarośli.

Ambroży zahamował w okamgnieniu, ale na szczęście nie doszło do wypadku. Błyskając białkami oczu, Afrykanin spoglądał spode łba, a podróżnikowi strach zaczął jeżyć włosy na głowie. Nagle przybysz roześmiał się, wyjaśniając, że jest przewodnikiem i z chęcią oprowadzi turystę po okolicy. Ambroży, wciąż z półotwartymi ze zdziwienia ustami, aprobująco pokiwał głową. To, co później zobaczył, przeszło jego najśmielsze oczekiwania. Jezioro otoczone było twardolistnymi lasami i zagajnikami, gdzieniegdzie przeplatanymi gęstwiną namorzynowych zarośli. Wśród drzew zobaczyć można było barwnie upierzone turaki, które krzykliwym głosem, przypominającym szczekanie psa, nawoływały się nawzajem, a także szarobrunatne, niewielkie czepigi i wiele innych gatunków ptactwa. W przybrzeżnych zaroślach dostojnie brodziły rybożerne trzewikodzioby. Brzegi porastały rośliny przypominające wyglądem trzcinę i dziwne trawy z nibykłosami na końcach wiotkich łodyg. Ambroży z zachwytem oglądał te cuda natury. Postanowił zrobić jak najwięcej zdjęć, bo był pewien, że niejeden znajomy po prostu mu nie uwierzy.

(Tekst, fot.: Waldemar Albowicz/GOKiR Wilkasy)

(kliknij w zdjęcie, aby powiększyć)  

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze