W środę, 4 czerwca na jeziorze Dargin doszło do kolizji dwóch łodzi żaglowych. Interweniowali węgorzewscy policjanci. Jak ustalono, przyczyną zdarzenia było utracenie panowania nad jednostką przez jednego ze sterników.
Do zdarzenia doszło w pobliżu miejscowości Sztynort. Na miejsce skierowano patrol, który potwierdził zgłoszenie i ustalił przebieg zdarzenia.
Według relacji uczestników, 76-letni mieszkaniec Wrocławia wypłynął łodzią z portu w Sztynorcie. W trakcie rejsu jego jednostka została uderzona dziobem przez inną łódź, która uszkodziła lewą burtę. Jeden z członków załogi próbował własnoręcznie odepchnąć nadpływającą jednostkę, w wyniku czego doznał urazu nogi i został przewieziony do szpitala.
Sprawcą zdarzenia był 56-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego, który przyznał się do winy. Tłumaczył, że w trakcie manewru wymijania doszło do chwilowych problemów technicznych z jego żaglówką, co skutkowało utratą kontroli nad jednostką.
Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie stanu trzeźwości wykazało, że obaj sternicy byli trzeźwi. Policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako wykroczenie z Ustawy o żegludze śródlądowej, które może skutkować karą grzywny.
Funkcjonariusze apelują do wszystkich wypoczywających na mazurskich jeziorach o rozwagę i przestrzeganie przepisów. Woda to żywioł, który nie wybacza błędów – wystarczy moment nieuwagi, by doszło do niebezpiecznego wypadku.
(KPP Węgorzewo)
A ktora noga to nie wiedza ?
Musi platfus to trudno wiedziec.
Ale jak to? „Własnoręcznie próbował” a „doznał urazu nogi” hmm.. niezły akrobata
Tak to jest jak sam sie zaspokaja.