Giżyccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad 1,5-roczną kotką. 39-latek miał w zamkniętym pomieszczeniu kilkukrotnie strzelić do kota z wiatrówki. Śrut trafił w głowę oraz w tułów. Zwierzę w stanie ciężkim trafiło do lecznicy weterynaryjnej. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
27 marca br. w giżyckiej jednostce policji pracownica Stowarzyszenia „Brat Kot” złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z Ustawy o ochronie zwierząt. Kobieta poinformowała, że do ich fundacji został przywieziony ranny kot prawdopodobnie w wyniku postrzału. Zwierzę w stanie ciężkim trafiło do lecznicy weterynaryjnej. Z opinii lekarza wynika, że kot faktycznie został postrzelony z wiatrówki. Śrut trafił go 3-krotnie w głowę i 2-krotnie w tułów.
Policjanci natychmiast po przyjęciu zawiadomienia rozpoczęli czynności, aby wyjaśnić dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia i co najważniejsze ustalić osobę odpowiedzialną za tak bestialskie zachowanie.
Wczoraj wieczorem policjanci w jednej z miejscowości w gminie Ryn zatrzymali 39-latka, który w zamkniętym garażu miał kilkukrotnie strzelić do zwierzęcia. Została także zabezpieczona wiatrówka. Dzisiaj mężczyzna zostanie przesłuchany.
Jeżeli zostanie mu postawiony zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem, to zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności i 10-letni zakaz posiada zwierząt.
KPP Giżycko ich/in
Gościu z monetek
Mam nadzieje ze zostanie potraktowany adekwatnie do czynu bo po tym co zrobił widać ze to idiota totalny , współczuje jego rodzinie ze z takim patusem muszą żyć
Nic hujowi nie zrobią, dostanie do odpacowania 5 h i tyle. Takie prawo w Polsce, a jak bezdomny ukradnie batonika to do pierdla idzie na 3 lata!!!!!!!!
Ja bym mu ta wiatrowka jaja odstrzelił za kare