Zawiązujmy dokładnie worki, a śmieci starajmy się wyrzucać w rękawiczkach i segregujmy…teraz jest na to mnóstwo czasu. Taki prosty apel płynie od osób pracujących na śmieciarkach.

Kiedy Polacy podczas kwarantanny siedzą w domach i produkują więcej śmieci, oni pracują nad tym, żeby nie utonąć w odpadach. Pracownicy z branży śmieciowej mimo epidemii mają intensywny okres.

Nie chcę się użalać, że tylko nasz zawód jest taki trudny. Proszę Państwa abyśmy się wspierali i szanowali w tych trudnych dla wszystkich chwilach. My obecnie pracujemy po 10-11 godzin dziennie – mówi Pan Krzysztof, kierowca śmieciarki.

Pracodawcy z branży komunalnej w Polsce sukcesywnie wyposażają też swoich pracowników w maseczki i rękawiczki, wciąż jednak są miejsca, gdzie osoby najbardziej narażone na kontakt z wirusami pracują bez podstawowych środków ochrony osobistej.

 W naszej pracy mamy do czynienia nie tylko z ludźmi ale i z zarazkami, które mogą być przenoszone na śmieciach, na koszach. Musimy wszyscy być czujni, mamy do dyspozycji podstawowe środki do dezynfekcji rąk ale jak wiadomo, to czasem nie wystarczy – dodaje Krzysztof.

Jak zaznacza Pan Krzysztof, pracę obsłudze śmieciarki może ułatwić między innymi segregacja odpadów i szczelne zawiązywanie worków.

A.Ł

 

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Nusia

Tak…po dwóch tygodniach i wielu telefonach śmieci z jednej z ulic w koncu zostaly wywiezione..mozna bylo utonac w workach