Węgorzewscy policjanci interweniowali wobec kierującego jeepem, który prowadził auto bez włączonych świateł mijania. Podczas kontroli okazało się, że siedzący za kierownicą 30-latek był pijany, a kilka chwil wcześniej uszkodził znak na stacji benzynowej. Funkcjonariuszom tłumaczył, że chciał pokazać swojej dziewczynie jak się jeździ po alkoholu.
Węgorzewscy policjanci patrolując wczoraj (12.03.2017) w nocy miasto zauważyli, a następnie zatrzymali kierującego jeepem, który nie miał włączonych świateł mijania. W trakcie czynności funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny zapach alkoholu. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się. Wykonane badanie wykazało u 30-latka ponad 2 promile alkoholu. Ponadto okazało się, że mieszaniec gminy Wegorzewo chwilę wcześniej najechał na znak na jednej ze stacji benzynowych.
Z ustaleń policjantów wynika, że wcześniej za kierownicą jeepa siedziała kobieta, a w tym czasie mężczyzna w pojeździe pił alkohol. Kiedy skończył, przesiadł się za kierownicę, by pokazać koleżance jak jeździ się po alkoholu. Na szczęście mundurowi zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę i nie doszło do większej tragedii z jego udziałem.
30-latkowi za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
(AF/TM)
