Przed sądem stanie mieszkaniec województwa wielkopolskiego, którego zatrzymali policyjni wodniacy na jeziorze Bocznym. Nietrzeźwy 48-letni mężczyzna pływał skuterem, mając ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
W niedzielę (25 czerwca) kilka minut po godz. 15:00 policyjni wodniacy zauważyli, że osoba pływająca skuterem wodnym po jeziorze Bocznym, narusza przepisy dotyczące znaków żeglugowych, wytwarzając duże fale.
– Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do zatrzymania i kontroli mężczyzny pływającego skuterem. Jak się okazało 48-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego oprócz łamania przepisów żeglugowych, był również w stanie nietrzeźwości, miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie – przekazują policjanci z KPP Giżycko.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mężczyźnie kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata wszelkich uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Policjanci przypominają
Szlak wodny jest jak droga. Pływanie łodzią motorową po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w organizmie jest wykroczeniem. Jeśli stężenie wynosi powyżej 0,5 promila, jest to przestępstwo. W przypadku „wydmuchania” podczas kontroli 0,5 promila pływając żaglówką bez silnika, kajakiem, czy rowerem wodnym grozi za to kara grzywny.
(Źródło: KPP Giżycko)
Słusznie, pijanych debili należy eliminować.
W ścisłym sezonie powinien być tam tymczasowy punkt obserwacyjny Policji Wodnej. Tam przepisy są łamana notorycznie głownie przy użytkowników skuterów i łodzi motorowych
No i git