Alkohol o łącznej wartości 2500 zł padł łupem 30-latka. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak ukradł 48 „kinder niespodzianek”.
Od września br. z pólek sklepowych znikał alkoholu. Wszystkie zawiadomienia w sprawie trafiły do policjantów.
– Wszystko wskazywało, że to jedna i ta sama osoba. Na podstawie zgromadzonego materiału w sprawie i własnych ustaleniach policjanci wytypowali podejrzanego o kradzieże alkoholu – informują funkcjonariusze z KPP Giżycko
W ręce giżyckich policjantów mężczyzna wpadł 19 grudnia zaraz po tym, jak dokonał kolejnej kradzieży w sklepie.
– Tym razem jego łupem padły „kinder” niespodzianki w ilości 48 sztuk na kwotę ponad 190 złotych – dodają mundurowi
30-latek ze śląska usłyszał już zarzuty kradzieży alkoholu na łączną kwotę 2500 złotych oraz zarzuty kradzieży rozbójniczej. Sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu 30-latka na okres 1 miesiąca.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(źródło: KPP Giżycko)