Policjanci z giżyckiej komendy jaki i policjanci z podległych posterunków z Wydmin i Rynu sprawdzają, czy mieszkańcy przestrzegają zasad reżimu sanitarnego.
Każdego dnia w ramach pełnionej służby policjanci kontrolują placówki handlowe i środki transportu publicznego zwracając uwagę, czy obowiązujące przepisy związane z pandemią są przestrzegane przez mieszkańców miasta i powiatu.
– W ramach kontroli przeprowadzonej we wtorek (19.10.2021 r.) policjanci ujawnili ponad 40 osób, które nie przestrzegały nakazu zasłaniania ust i nosa w przestrzeni zamkniętej. Pamiętajmy o zasłanianiu ust i nosa maseczką w sklepie, w kościele, w kinie, w przychodni czy w autobusie – przekazują giżyccy funkcjonariusze
Zwolnione z tego obowiązku są jedynie osoby, które posiadają zaświadczenie lekarskie lub dokument, potwierdzający:
- całościowe zaburzenia rozwoju,
- zaburzenia psychiczne,
- niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym lub głębokim,
- trudności w samodzielnym odkryciu lub zakryciu ust lub nosa,
- zaawansowane schorzenia neurologiczne, układu oddechowego lub krążenia, przebiegające z niewydolnością oddechową lub krążenia.
(źródło: KPP Giżycko)
Czy ktoś jeszcze w tym kraju przestrzega konstytucji ? Maski są nielegalne !! 1..Nie przyjmujemy mandatu , 2..sąd wyda nakaz do zapłaty 3.. Odwołujemy się 4.. sąd odwoławczy będzie chciał umorzyć postępowanie 5.. nie zgadzamy się chcemy wyrokowania ! 6.. sąd wydaje wyrok o bezpodstawnym nałożeniu mandatu ( konstytucja prawem nadrzędnym ) 7.. możemy pociągnąć do odpowiedzialności funkcjonariusza i osoby naruszające nasze prawa . Druki do pobrania i procedur są na stronach wielu fundacji przeciwstawiającym się bezprawiu ! Nie jesteśmy jeszcze Koreą czy chinami.
Dokładnie tak! Zgadzam się z tym. Kto umie walczyć o swoje prawa ten je będzie miał.
Znaczyć się ma że WYKRYWAlNOSC przestępstw rosnąć ma by podwyżka słuszna była. Szczepili się preparatem to czego się boją? Odporni na wiedzę
No i znów łapanki jak za czasów okupacji. Tyle że teraz to nie Niemiec jest przeciwko nam..
W większości sklepów sam personel nie daje przykładu. Masek nie noszą wcale albo dla picu pod brodą. Jak widzą wchodzących policjantów to hasło „maskę z kieszeni”. Maska ma zasłaniać nos i usta a wiele osób wywala kichawy nad maskę. Wątpię, aby ludzie skrupulatnie wyrzucali maski po jednym użyciu. Płyny do dezynfekcji w sklepie też omijają. Głupiego robota.