Wczoraj (10.08) dyżurny giżyckiej Policji, w godzinach wieczornych, otrzymał dwa zgłoszenia dotyczące podejrzenia nietrzeźwych kierowców w miejscowości Kruklanki.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło tuż po godzinie 18:00.
Pod jedną z lokalnych restauracji podjechał kierowca fiata, który chwiejnym krokiem wysiadł z auta i udał się do lokalu. Obecny świadek zdarzenia, podejrzewając że kierowca fiata może być pod wpływem alkoholu, zadzwonił pod numer alarmowy.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, sprawdzili stan trzeźwości kierującego fiatem, 50-letniego mieszkańca gminy Wydminy. Okazało się, że w organizmie miał ponad 2,5 promila.
Drugie zgłoszeniu mundurowi otrzymali tuż po godzinie 21:00.
Świadkowie powiadomili policję, że kierowca audi wjechał na chodnik a następnie uderzył w stoliki stojące przed lokalem. Godnym naśladowania i zasługującym na pochwałę, wykazał się mężczyzna, który uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu kierowcy.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce przejęli ujętego 37-latka, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu. Podczas interwencji mężczyzna był agresywny, nie wykonywał poleceń policjantów i znieważył funkcjonariuszy wulgaryzmami. Odmówił też poddania się badaniu na trzeźwość, w związku z czym od mężczyzny została pobrana krew do badań. Po skończonych czynnościach mieszkaniec powiatu gołdapskiego trafił do policyjnego aresztu.
Gdy mężczyzna wytrzeźwieje usłyszy zarzut znieważenia funkcjonariuszy podczas pełnionych obowiązków za co grozi mu do roku pozbawienia wolności. Jeżeli okaże się po badaniach, że kierował w stanie nietrzeźwości usłyszy kolejny zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Giżycku
