Spacerując nad Kanałem Łuczańskim w Giżycku można dostrzec, że nowo wybudowana kładka wygląda na gotową do użytku. Wielu mieszkańców dopytuje o termin otwarcia kładki i zastanawia się, czy uda się to zrobić do końca sezonu letniego.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy burmistrza Giżycka, Wojciecha Iwaszkiewicza.
– Część mostowa jest gotowa. Trwają próby obciążeniowe. Jeżeli przejdą pomyślnie, to w zasadzie w ciągu tygodnia kładka powinna być udostępniona pieszym – jeżeli oczywiście będzie zgoda PINB. Nam też zależy, żeby to stało się jak najszybciej, bo Wykonawca jest już po terminie i gdyby nie deszczowa aura na początku lipca, to zapewne budowa byłaby już ukończona. Niestety nie potrafię przekazać konkretnej daty, bo to zależy od wielu czynników, np. od terminu zebrania kompletnej dokumentacji od Politechniki (pomiary) i od projektantów. Jeżeli Wykonawca przedłoży komplet dokumentów, to PINB może w zasadzie w ciągu jednego dnia wydać decyzję dopuszczającą kładkę do użytkowania. Liczymy na to i będziemy z tego niezwykle zadowoleni, bo wszyscy już z dużą niecierpliwością czekamy na możliwość swobodnego przejścia na drugą stronę kanału. – informuje burmistrz Iwaszkiewicz.
Piotr Suchta
(kliknij w zdjęcie aby powiększyć)
Kładka może I fajna ale nie funkcjonalna. Cel był inny
Bardzo współczuję ludziom mieszkającym po tamtej stronie kanału, bo muszą dopasowywać się do godzin otwarcia mostu. Rozumiem nawet ich zmęczenie wyczekiwaniem na otwarcie kładki. Nie są jednak odcięci od miasta, co sugerują czytelnicy. Tak jak mieszkańcy po tej strony gdy muszą dostać się na ,,Moniuszki”.Komunikacja miejska jest bezpłatna więc to nie jest tak, że całkiem nie można się dostać do miasta. Pamiętam czasy kiedy jedyną drogą był tylko most obrotowy.Fakt, ciężko jest czekać na coś, co było zawsze, a teraz tego nie ma. A to co powinno już dawno być, przeciąga się. I w całej tej sytuacji najtrudniej będzie dzieciom,… Czytaj więcej »
Co ma być z drugiej strony kładki – chodnik, jakaś jezdnia? Kilka dni temu nie widziałam , by coś było tam robione. Czy to prawda,że kładka ma służyć awaryjnie również do przejazdu samochodów uprzywilejowanych typu karetki, straż?
Jak zawsze na forum sami fachowcy, inżynierowie co zjedli wszystkie rozumy. Siedzi jeden z drugim przed komputerem w domu i drapie się po głowie co by tu wymyślic i napisać jakie to wszystko złe miłego dnia i pierwsi będziecie ta kładka śmigać
Pomieszkaj sobie na wyspie i codziennie chodź mostem kolejowym do miasta to będziesz wiedział dlaczego ludzie są wk …..nie.