Pewien kierowca jadąc w godzinach nocnych przez miejscowość Kąp (gmina Giżycko), zauważył stojącą osobówkę w zatoce autobusowej. Kiedy ponownie przejeżdżał tą samą trasą osobówka nadal stała z włączonym silnikiem, a za kierownicą siedział mężczyzna.
We wtorek (26 marca) pewien kierowca w godzinach nocnych jechał przez miejscowość Kąp, w zatoce autobusowej zauważył stojące auto osobowe. Kiedy wracał tą samą trasą po około trzech godzinach, zauważył, że osobówka ma włączony silnik i nadal stoi w zatoce autobusowej. Zaniepokojony tą sytuacją zatrzymał się i poszedł sprawdzić, co się dzieje.
– Auto było zamknięte, a za kierownicą siedział mężczyzna, który był nieprzytomny i nie reagował na wołanie. Kierowca szybko powiadomił służby ratunkowe. Policjanci i strażacy, którzy przybyli na miejsce podjęli decyzję o wybiciu szyby i wyciągnięciu mężczyzny z samochodu – przekazują giżyccy policjanci.
Dzięki reakcji przypadkowego kierowcy 63-latek otrzymał potrzebną pomoc medyczną. Został przewieziony do szpitala w Giżycku, gdzie trafił pod opiekę lekarzy.
Policjanci dziękują za udzieloną pomoc i reakcję na nietypową sytuację na drodze.
(źródło: KPP Giżycko)
Brawo