Zaczyna się sezon urlopowy, tymczasem wiele lotów z europejskich lotnisk może być opóźnionych lub odwołanych w związku z trwającymi lub zapowiadanymi strajkami personelu linii lotniczych, m.in. z Belgii, Wlk. Brytanii czy Niemiec – zwraca uwagę Prawo.pl. Jak podaje serwis, w związku z tą sytuacją podróżnym może grozić odwołanie wycieczki, zmiana jej terminu, a także opóźnienie albo przyspieszenie wylotu.
Jak podaje serwis, belgijski przewoźnik Brussels Airlines informuje, że trzydniowy strajk personelu pokładowego i pilotów tych linii oznacza odwołanie około 60 procent lotów w tym czasie. Według Prawo.pl zapowiadają się też strajki personelu latającego w Wielkiej Brytanii, Lufthansa odwołuje kolejne wakacyjne loty. W Polsce trwają rozmowy z kontrolerami lotów, które jednak – według uczestniczących w nich przedstawicieli związków zawodowych zmierzają w dobrym kierunku, aby uniknąć kryzysu na lotniskach.
W takich sytuacjach prawa podróżnych należy ocenić przede wszystkim w świetle unijnego rozporządzenia nr 261/2004. Dotyczy ono m.in. praw pasażerów w przypadku odwołania lub opóźnienia lotów. Ponadto, jeśli lot jest częścią imprezy turystycznej na sytuację prawną podróżnego wpływa również ustawa o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych, która implementuje unijną dyrektywę 2015/2302.
Jak informuje Prawo.pl, w przypadku rozporządzenia nr 261/2004 oprócz zwrotu zapłaconej kwoty lub zmiany trasy podróży kluczową sprawą jest ocena tego, czy pasażerowi przysługuje określone w tym rozporządzeniu odszkodowanie ryczałtowe (250, 400 lub 600 euro w zależności od długości lotu). Ocena dokonywana jest przez pryzmat tego, czy zaistniałe okoliczności mogą być potraktowane jako „nadzwyczajne okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków”.
Serwis wyjaśnia, że w przypadku strajku pracowników linii lotniczych Trybunał TSUE orzekł, że strajk wszczęty w wyniku wezwania przez związek zawodowy personelu obsługującego przewoźnika lotniczego, na warunkach określonych w ustawodawstwie krajowym, który ma na celu zaspokojenie żądań pracowników tego przewoźnika, nie jest objęty pojęciem „nadzwyczajnych okoliczności” w rozumieniu rozporządzenia w sprawie praw pasażerów lotniczych.
„Orzeczenie Trybunału jest wyraźnie prokonsumenckie. TSUE po raz kolejny uznał prymat ochrony interesów pasażera – w tym otrzymania rekompensaty za odwołany lub znacznie opóźniony lot – ponad interes przewoźnika. I to nawet w sytuacji, gdy wiązać się to może z negatywnymi konsekwencjami gospodarczymi dla linii lotniczych” – tłumaczy, cytowany przez Prawo.pl, Bartosz Kempa z serwisu Zmarnowanyurlop.pl.
(Źródło informacji: PAP MediaRoom)