Giżyccy policjanci podczas minionego weekendu pracowali na miejscu trzech zdarzeń drogowych oraz zatrzymali do kontroli drogowej dwóch kierowców, którzy rażąco przekroczyli prędkość w terenie zabudowanym, stracili prawo jazdy na trzy miesiące.
Do pierwszego zdarzenia doszło w m. Skop gm. Ryn, tam kierowca osobowego audi na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu, przyczyną była nadmierna prędkość. Kierowca został ukarany mandatem karnym.
Kolejne zdarzenie drogowe miało miejsce na trasie Lipowy Dwór-Czyprki gm. Miłki, gdzie doszło do zderzenia fiata z citroenem, który w efekcie dachował. Kierowcy byli trzeźwi, na szczęście nikomu nic się nie stało. Sprawca ukarany mandatem karnym.
Natomiast poważne obrażenia w wyniku zdarzenia drogowego poniosła 64-letnia kobieta, która podróżowała z kierowcą skody. Zdarzenie miało miejsce na trasie Szymonka-Bogaczewo gm. Ryn. Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca uderzył w drzewo. Kobieta została przetransportowana do szpitala w Giżycku z obrażeniami klatki piersiowej, kręgosłupa. Po konsultacji lekarskiej okazało się, że uszkodzone są również inne organy. Przyczyny i okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci.
Lekkomyślnością na drodze wykazali się kierowcy, którzy rażąco przekroczyli prędkość w terenie zabudowanym. Na tzw. „pięćdziesiątce” jechali z prędkością ponad 100 km/h. Kierowca Yamahy został zatrzymany do kontroli w m. Gawilki Wielkie gm. Wydminy na liczniku miał 109 km/h, natomiast kierowca BMW pędził z prędkością 105 km/h przez m. Konopki Wielkie gm. Miłki. Obaj stracili prawo jazdy na okres trzech miesięcy, również zostali ukarani mandatem karnym w wysokości po 400 złotych i zostały nałożone punkty karne.
Policjanci apelują o zachowanie ostrożności, zdjęcie nogi z gazu. Przypominają, że warunki pogodowe są zmienne, wcześniej zapadający zmrok, opadające liście, śliska nawierzchnia nie sprzyjają kierowcom i innym uczestnikom ruchu drogowego.
Źródło: KPP Giżycko
