Mieszkaniec powiatu giżyckiego stracił 167 tys. zł. Padł ofiarą oszustów

4

Policjanci ponownie apelują o ostrożność! Oszuści podszywający się pod pracowników banków oraz funkcjonariuszy służb nie ustają w swoich działaniach. Tym razem ich ofiarą padł mieszkaniec powiatu giżyckiego, który stracił aż 167 tysięcy złotych.

Mężczyzna otrzymał telefon od osoby podającej się za pracownika banku, która poinformowała go o rzekomym zagrożeniu na jego koncie. Chwilę później do rozmowy dołączył oszust podający się za funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). Fałszywy funkcjonariusz wzbudził u pokrzywdzonego przekonanie, że sytuacja jest poważna i wymaga natychmiastowego działania.

Pod pretekstem ochrony środków finansowych mężczyzna został nakłoniony do zainstalowania aplikacji, która rzekomo miała zabezpieczyć jego konto bankowe. W rzeczywistości oszuści uzyskali w ten sposób dostęp do jego bankowości internetowej i dokonali przelewów na łączną kwotę 167 tysięcy złotych.

Policja apeluje: nie daj się oszukać!

  • Bank nigdy nie prosi o instalowanie aplikacji ani podawanie danych dostępowych!
  • Nie wierz w historie o zagrożonych oszczędnościach i fałszywych funkcjonariuszach!
  • Jeśli otrzymasz podejrzany telefon, natychmiast skontaktuj się ze swoim bankiem lub zadzwoń na numer alarmowy 112!

Bądź czujny i ostrzeż swoich bliskich! Oszuści wykorzystują różne metody, aby wyłudzić pieniądze – nie daj się nabrać!

(KPP Giżycko) 

Reklama Mazury Residence
Subskrybuj
Powiadom o
guest

4 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Gietrych

Trąbią na wszystkie strony o tych oszustach i tak dają się nabrać!

Jam

Ciekawe skąd wiedzą że poszkodowani mają gotówkę na końcie.
Czy aby napewno fałszywi pracownicy banku?

karo

Zostań policjantem, proszę. Rozwiążesz w mig wszystkie sprawy. Jesteś tak niesamowicie szybki w „prawidłowym” ocenianiu sytuacji, że nie będziemy mieli przestępstw…

oko

Możlwe, że od jakegoś pracownika banku. Punkt pierwszy: złodzieje mają numer tel. do ofiary. Punkt 2: nie wydzwaniają do dziada tonącego w długach.