Policjanci z Giżycka wyjaśniają okoliczności utonięcia 41-letniego mężczyzny, mieszkańca Piaseczna. Wczoraj około godziny 16.00 policjanci otrzymali informację o tym, że na Jeziorze Tałty mężczyzna spadł ze skutera wodnego i zniknął pod wodą.
Z relacji świadka wynika, że mężczyzna przed wejściem na skuter pił alkohol. W czasie wiraży na wodzie dwukrotnie spadł ze skutera wodnego do wody. Za pierwszym razem dopłynął i wsiadł na skuter, za drugim razem skuter odpłyną dalej, mężczyzna płynął w jego kierunku lecz po pewnym czasie zniknął pod wodą. Z pomocą ruszył świadek, który widział całe zdarzenie, jednak po wskoczeniu do wody nie zdołał odnaleźć mężczyzny. Powiadomiono służby ratunkowe.
Poszukiwania w Jeziorze Tałty trwały cztery godziny. Przy użyciu sonaru zostało zlokalizowane miejsce, gdzie mogło być ciało mężczyzny. Na głębokości 18 metrów grupa płetwonurkowy z PSP Olsztyn zlokalizowali ciało mężczyzny, które zostało wyciągnięte na brzeg.
Źródło: KWP Olsztyn
A kto w ogóle wypożyczył pijanemu skuter?
To był jego skuter. Wiem, bo byłem Jego znajomym…
Czy miał kamizelkę?
Gdyby ją miał to chyba nie poszedłby na dno.
Selekcja naturalna działa, jeden idiota mniej.
Jak się jest pijanym to nie wsiada się na skuter wodny ani wchodzi do wody.