Nad dwudziestoosobowym tłumem protestujących pod aresztem śledczym w Giżycku musieli zapanować policjanci. Taki widok w ścisłym centrum Giżycka u przechodniów budził grozę!
– Bunt, protest. Chodzi o uwolnienie jednego z osadzonych. Cel jest jeden- przywrócenie ładu i porządku publicznego – mówi Iwona Chruścińska, oficer prasowy KPP Giżycko
Protest pod aresztem śledczym, który na chwilę wymknął się spod kontroli. Na szczęście były to tylko ćwiczenia dowódczo- szkoleniowe służb mundurowych. W działaniach wzięła udział służba więzienna, policjanci i straż pożarna. Protestujący chcieli uwolnić Łysego.
W rolę pozorantów, protestujących wcielili się uczniowie Zakładu Doskonalenia Zawodowego. Tego rodzaju ćwiczenia odbywają się w Giżycko co najmniej raz w roku.
Dobrze, że to tylko ćwiczebne jajca.
Uwolnić łysego!!!