Podczas minionego weekendu w powiecie giżyckim doszło do dwóch wypadków. Pierwszy miał miejsce w m. Grajwo gm. Giżycko, a drugi na trasie Ryn-Wejdyki, gdzie kierująca jadąca oplem z dwójką dzieci uderzyła w nadjeżdżające z naprzeciwko volvo. Dzieci trafiły do szpitala
Zgłoszenie o zdarzeniu w miejscowości Grajwo policjanci otrzymali w piątek (16.10) około godz. 16:00. Z ustaleń wynika, że kierowca fiata jadąc drogą żwirową w pewnym momencie stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze, auto dachowało. 35-letni kierowca został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Ełku. Jadący z nim pasażer nie odniósł obrażeń, badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Badanie krwi u kierowcy wykazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Okazało się również, że 35-latek miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.
Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielę (18.10) na trasie Ryn-Wejdyki. Tam 28-letnia kierująca oplem podróżowała z dwójką dzieci w wieku 11 i 6 lat. Jak wynika ze wstępnych ustaleń kierująca oplem na łuku drogi w prawo straciła panowanie nad pojazdem w wyniku czego zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie bocznie zderzyła się z nadjeżdżającym z naprzeciwka autem marki volvo. Kierowcy tego zdarzenia byli trzeźwi. Z poważnymi obrażeniami ciała do szpitala w Suwałkach został przetransportowany 11-latek, a 6-latka wraz z matką trafiła do szpitala w Olsztynie.
O północy z niedzieli na poniedziałek policjanci interweniowali wobec kolejnego pijanego kierowcy, który w m. Lipowy Dwór gm. Miłki zjechał do przydrożnego rowu. Kierowcy nic się nie stało, badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.
Teraz policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń.
Źródło: KPP Giżycko
Ludzie nie jeździjcie tak szybo, dwa te wypadki był do uniknięcia gdyby prowadzili Ci ludzie z dozwoloną prędkością. Czy coś wiadomo o kierowcy albo ewentualnych pasażerach samochodu w który wjechała ta kobieta?
Właśnie zanim coś napiszecie, to sprawdźcie dokładnie informacje, 6 latek leży w ciężkim stanie w szpitalu i to w Białymstoku a nie w Suwałkach, a jego mama że starszą córką w Olsztynie.
Czy nie widzisz na końcu że informacja jest z policji? Wszystkie media czerpią informacje o wypadkach ze straży, policji itp.
Do szpitala trafił chłopiec 6letni a dziewczynka z mamą w Olsztynie w szpitalu.