2 tys. zł – to propozycja minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r., którą we wtorek przyjęła Rada Ministrów. Jeżeli strona społeczna przyjmie propozycję, minimalna stawka godzinowa, której wprowadzenia chce rząd, mogłaby wynieść 13 zł.
„Kierując się odpowiedzialnością za budżet państwa, za sytuację finansów i za los polskich obywateli, myśląc o godności polskich obywateli, rząd zdecydował, że w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 2 tys. zł” – powiedziała szefowa rządu Beata Szydło.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponowało pierwotnie rządowi kwotę 1920 zł. Minister Elżbieta Rafalska wyraziła we wtorek zadowolenie, że Rada Ministrów zaproponowała jeszcze wyższą kwotę. „Podniesienie minimalnego wynagrodzenia to bardzo dobra wiadomość dla Polaków” – oceniła.
Rząd proponuje, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2017 r. wynosiło 2 tys. zł brutto, co oznacza wzrost o 8,1 proc. (150 zł) w stosunku do 2016 r. (obecnie pensja minimalna to 1 tys. 850 zł brutto). Taką propozycję rząd przedstawi Radzie Dialogu Społecznego do 15 czerwca.
Kwota ta stanowiłaby 47,04 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2017 r. „To jest to dążenie do tego, żeby rozpiętość między minimalnym wynagrodzeniem a przeciętnym wynagrodzeniem zbliżała się do 50 proc.” – tłumaczyła Rafalska.
Rafalska poinformowała, że jeżeli strona społeczna przyjmie propozycję dotyczącą minimalnego wynagrodzenia, wtedy minimalna stawka godzinowa za pracę na umowach-zlecaniach, której wprowadzenia chce rząd, wynosiłaby 13 zł. Do tej pory propozycją rządu było 12 zł. Intencja jest jednak taka – podała – by minimalna stawka godzinowa odzwierciedlała minimalne wynagrodzenie za pracę.
Źródło: www.kurier.pap.pl
mp/Kurier PAP
mp/Kurier PAP