Nielegalne płoty nad jeziorami. Właściciele działek muszą się liczyć z karami

23

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Białymstoku przypomina właścicielom działek położonych nad jeziorami – nie wolno grodzić terenu w odległości mniejszej niż 1,5 metra od linii brzegu.

Przepis ten, zawarty w prawie wodnym, ma na celu zapewnienie swobodnego przejścia wzdłuż brzegów publicznych wód śródlądowych.

Chodzi o jeziora należące do Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego, a zatem dostępne dla wszystkich. Nielegalne ogrodzenia, stawiane przez prywatnych właścicieli czy ośrodki wypoczynkowe, nie tylko łamią przepisy, ale również ograniczają dostęp turystom, wodniakom i mieszkańcom.

Prawo przejścia nie wymaga zgody właściciela działki, ale nie upoważnia do innych form korzystania z terenu, takich jak wędkowanie czy rozbijanie namiotu – przypominają przedstawiciele Wód Polskich.

Co grozi za nielegalne ogrodzenie?

Osoby, które ogrodzą działkę w sposób uniemożliwiający swobodne przejście wzdłuż brzegu jeziora, mogą spodziewać się kontroli. Po stwierdzeniu nieprawidłowości właściciel otrzymuje nakaz usunięcia ogrodzenia. W przypadku braku reakcji możliwe jest nałożenie kary administracyjnej do 7500 zł, a nawet skierowanie sprawy do organów ścigania.

W pierwszej połowie 2025 roku pracownicy RZGW w Białymstoku przeprowadzili 76 kontroli, z czego:

  • 34 zakończyły się usunięciem nielegalnych ogrodzeń,
  • 5 spraw trafiło do organów ścigania,
  • w 11 przypadkach nie stwierdzono naruszeń,
  • 26 spraw nadal jest w toku.

Wody Polskie zachęcają osoby planujące ogrodzenie działki nad jeziorem do wcześniejszego złożenia wniosku o ustalenie przebiegu linii brzegu, aby uniknąć kosztownych błędów.

(Źródło: RZGW Białystok) 

Reklama Mazury Residence
Subskrybuj
Powiadom o
guest

23 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Janek

Wody polskie powinny zacząć od siebie. Żeby karać ludzi najpierw trzeba stworzyć infrastrukturę dzięki której pozwolimy ludziom na korzystanie z brzegu. Wielu pisze o straży czy ratownikach a na wielu jeziorach jest brak miejsc do slipu. To stanowi poważny problem. Instytucja założona w 2018 roku patrzy tylko jak wyciągnąć pieniądze od ludzi a nie jak działać na ich korzyść.

Przyrodnik obserwator

Za takie płoty to wg. prawa należy karać i zmuszać do likwidacji. W moim domu rodzinnym działka przylega do rzeki Wdy gdzie jest Park Natura 2000 i takich rzeczy tam nie wolno robic.

Rambo

Proponuję na początek Jezioro Wulpinskie w Gminie Stawiguda
Jezioro jest tak pogodzone aż strach patrzeć,
Karać za nielegalne grodzenie ,
Nareszcie jezioro dla wszystkich Bravo

Olo

Nareszcie ,jezioro jedne a drugie wycinka trzciny i opłaty za molo czy kładki
Kasować ile i jak się da
Niech bekają po 10 tysi kary

Właściciel

Bo nie masz swojego co? Gdyby ludzie nie dbali o brzeg przy swoich posesjach to nawet byś się tym nie interesował. Ciekawe gdzie byś poszedł gdyby były trzciny i zarośnięte brzegi.