Policjanci z Giżycka wyjaśniają przyczyny utonięcia dwóch osób. Ofiary to mężczyźni w wieku 45 i 70 lat.
Do pierwszej tragedii doszło w piątek (19 lipca). Tego dnia około godziny 8:50 giżyccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jeziorze Dobskim zatonęła łódź z dwoma mężczyznami ściągającymi sieci z rybami. Na miejsce zostały skierowane wodne załogi Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej i Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Jak wynikało z relacji świadków tragedii, mężczyźni dokonywali połowu ryb. W pewnym momencie łódź zaczęła nabierać wody, w wyniku czego zatonęła, a mężczyźni wpadli do jeziora. Jeden z mężczyzn znalazł się pod wodą i pomimo prób pomocy ze strony drugiego mężczyzny, nie udało mu się wydostać na powierzchnię. Ocalały mężczyzna wpław popłynął na brzeg wyspy Kormoranów, gdzie oczekiwał na pomoc – informują giżyccy policjanci.

Służby bezpośrednio po przybyciu na miejsce podjęły działania poszukiwawczo ratownicze, w wyniku których około godziny 17:00 znalezione zostało ciało 70-letniego mieszkańca powiatu giżyckiego. Ciało znajdowało się na głębokości 11 metrów pod powierzchnią wody.
Drugie utonięcie miało miejsce na jeziorze Niegocin na terenie portu Ekomarina w Giżycku. W sobotę, 20 lipca o godzinie 12:23 dyżurny KPP w Giżycku otrzymał zgłoszenie, że w akwenie portowym ujawniono ciało mężczyzny. Na miejsce został skierowany patrol Policji oraz załogi Państwowej Straży Pożarnej i Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ciało 45-letniego mieszkańca Giżycka zostało wydobyte z wody, po czym podjęte zostały działania ratownicze. Niestety mężczyzny nie udało się uratować.
– Z relacji świadków wynikało, iż ofiara dnia poprzedniego korzystała z usług jednego z giżyckich lokali rozrywkowych i mogła znajdować się pod działaniem alkoholu – przekazują mundurowi.
Aktualnie giżyccy policjanci wyjaśniają okoliczności utonięć dwóch mężczyzn.
(Info: KPP Giżycko, fot. MOPR, KPPSP Giżycko)







Bezmyślność zbiera żniwo. Jak ciągnęli sieć, to kapoki tez powinni mieć. Powinni też mieć świece dymne.
Rybacy z dowolnej bazy rybackiej na mazurach to jest ciekawa mentalność… jakie kapoki, jakie bezpieczeństwo…