Funkcjonariusze z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej przeprowadzili kolejne przekazania obywateli Ukrainy, wobec których zapadły decyzje o zobowiązaniu do powrotu do kraju pochodzenia.
30 października funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Olsztynie eskortowali 20-letniego obywatela Ukrainy na przejście graniczne w Medyce. Mężczyzna, mimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, aż trzykrotnie został przyłapany za kierownicą w stanie nietrzeźwości. W związku z rażącym naruszeniem prawa wydano wobec niego decyzję o opuszczeniu Polski oraz zakaz wjazdu do naszego kraju i państw strefy Schengen na okres siedmiu lat.
Drugi z cudzoziemców, również obywatel Ukrainy, odpowiadał karnie za posiadanie środków odurzających, a ponadto prowadził samochód pomimo sądowego zakazu. Wobec niego wydano decyzję zobowiązującą do powrotu do ojczyzny, wraz z pięcioletnim zakazem wjazdu na terytorium Polski i krajów Schengen.
28 października mężczyzna został doprowadzony przez funkcjonariuszy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej na drogowe przejście graniczne w Dorohusku, gdzie został przekazany stronie ukraińskiej.
(WMOSG)







I tak wrócą kupią nowe papiery
Moim zdaniem pijak został potraktowany bardzo łagodnie. Został wydalony, a powinien siedzieć. Pomyślcie, jak potraktowano by Polaka, z dożywotnim zakazem i złapanym trzeci raz po pijaku.
Pena zgoda ale „naszych przyjaciół nie wolno tak traktować jak Polaka” Polak ma być drugiej kategorii w tym bantustanie
po pierwszym razie już powinni wydalić
I tak wróci na lewych papierach, jako doktor lub inżynier.
I być może podejmie pracę w miejscowym szpitalu.