29 stycznia o godzinie 17.20 ratownicy MOPR otrzymali zgłoszenie z Komendy Powiatowej Policji w Giżycku o 67-letnim mężczyźnie, który nie wrócił do domu z jeziora Dobskiego. Do akcji poszukiwawczej użyto poduszkowiec stacjonujący w stacji ratowniczej Skłodowo. Po około godzinie poszukiwań udało się odnaleźć 67-latka. Mężczyzna był wychłodzony oraz zmęczony błądzeniem po lodzie.

Źródło: MOPR

 

 

Reklama
Subskrybuj
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
INNA - JESZCZE NIE ŻONA

FACECI TO GNOJE. TYLE LAT NA BOKU MIEĆ KOGOŚ I WRACAĆ DO DOMU DO ŻONY JAK GDYBY NIGDY NIC. A DO TEGO ZDRADZAĆ JESZCZE KOCHANKĘ. TO TUPET ? GŁUPOTA ?

Żabcia babcia

miasto nie dało grantów i nowego samochodu ? oj oj oj co za ból.