Pan młody o mały włos nie spędził nocy poślubnej w areszcie

3

Pisz.W sobotni wieczór policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań na terenie Pisza. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale tym razem chodziło o podjęcie działań wobec państwa młodych. Osoba zgłaszająca interwencję poinformowała oficera dyżurnego, że „pan młody pobił pannę młodą”.

Do zdarzenia doszło już w domu, po przyjęciu weselnym. 45-letni pan młody, mieszkaniec województwa śląskiego, wszczął awanturę  ze swoją świeżo poślubioną żoną. Kłótnia  miała miejsce w obecności gości. Krewni zaczęli uspokajać pijanego pana młodego. W trakcie szamotaniny jeden z gości uderzył młodego w oko, które od razu mocno spuchło.

Policjanci będący na miejscu  zadecydowali o zatrzymaniu pana młodego do wytrzeźwienia. Ze względu na obowiązujące procedury oraz podbite oko 45-latka, musiał go zbadać lekarz. Ten uznał, że istnieją przeciwwskazania do zatrzymania mężczyzny w policyjnym areszcie, ponieważ wymaga on natychmiastowej konsultacji okulistycznej w innym mieście.

W ten sposób pan młody po pierwszej małżeńskiej kłótni o mały włos nie wylądował w policyjnym areszcie. Tym razem uratowało go podbite oko i decyzja lekarza.

asz/in

KWP Olsztyn

Reklama
Subskrybuj
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Lekarz

„uderzył młodego w oko, które od razu mocno spuchło” – ciekawe rzeczy. Dobrze, że mu te oko nie wypadło 😛

Kto to pisał?

Masło maślane w tym artykule, kto to pisał? :O

Fredi

A niby co tam jest niejasnego? Może ktoś powinien nauczyć się czytać ze zrozumieniem.