Giżyccy dzielnicowi włączyli się w do akcji charytatywnej dla chorej na SMA 5-letniej Kasi. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na turnus rehabilitacyjny dla dziewczynki. 

5-letnia Kasia Kuźma jest chora na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Kasia już dzisiaj nie wstaje… ale wciąż walczy i nie zamierza się poddać!

Turnus rehabilitacyjny to koszt blisko 6000 tys. złotych. W ośrodku zajęcia są indywidualnie dostosowane do każdego dziecka, trwają od rana do wieczora i przynoszą pozytywne efekty.

W Giżycku z okazji Dnia Dziecka zorganizowana została akcja charytatywna, której celem jest pomoc dziewczynce, utrzymując ją jak w najlepszej formie do czasu, aż rodzice zdołają kupić lekarstwo potrzebne do walki z jej chorobą. Wymaga to dużo czasu i poświęcenia, ale także sprzętu i rehabilitacji.

O tej akcji dowiedziała się wczoraj dzielnicowa mł. asp. Edyta Zalewska z rejonu służbowego nr 1 w Giżycku. Opowiedziała o niej swoim kolegom i koleżankom z dzielnicy, z którymi na co dzień współpracuje. W trakcie rozmowy doszli do wniosku, że w tej sytuacji po prostu nie można nie pomóc – przecież mamy to, czego ona nie ma – silne i zdrowe mięśnie. Decyzja była szybka i jednoznaczna – POMAGAMY!

Policjanci szybko zareagowali na apel o pomoc. Po kolei zajęli miejsca na „ergometrach wioślarskich” i za ich pomocą mogli wiosłować, niosąc pomoc 5-letniej kruszynce.

W ten sposób pokonali wirtualny dystans 12 kilometrów. Może to niedużo. Ale gdy chodzi o życie i zdrowie tak małej istoty, każdy wysiłek jest ważny. Każdy kilometr, a więc każda złotówka wykręcona w tym szczególnym dniu jakim jest „Dzień Dziecka”, zostanie przekazana na turnus rehabilitacji dla Kasi Kuźmy. POMAGAJMY!

 

KPP Giżycko (ICh/TM)

Reklama
Subskrybuj
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najnowsze
najstarsze najwięcej głosów
Informacje zwrotne w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Archi

Dobrze było by napisać w reportażu gdzie wiosłowali. Ktoś udostępnił klub, sprzęt i czas.

Anonimowo

Ja też nie wyraziłem zgody na publikowaniu mnie na zdjęciu,a MadBox zaretuszowany na zdjęciu.

Pudzian

Bo najważniejsze jest to kto dał sprzęt, a nie to, że dziewczynka jest chora i rodzice zbierają astronomiczną kwotę żeby jej pomóc. Przecież to takie giżyckie, takie płytkie i mieszczańskie myślenie. Czy temu kto udostępnił sprzęt na chwile czegoś ubyło? Policjanci zrobili 12 km czyli 12 zł dla dziewczynki. Pewnie lepiej jakby się zrzucili i bez wiosłowania przekazali pieniądze, pewnie znacznie większą kwotę.